Blog
Prawdziwe dramaty czasem zdają się być jak opowieści nie z tej ziemi. Pełno w nich zaskakujących zbiegów okoliczności, cierpienia, ale również dziwnych zdarzeń, które połączone w całość dają tragikomiczny obraz.
Gdy sklei się je w jedną opowieść i zacznie analizować jeden po drugim, ciągiem,w dużym tempie – trzy do pięciu każdego dnia – naprawdę można się pogubić i stracić pewność co do wyboru właściwej reakcji.
Lepiej śmiać się, czy płakać?
Agnieszka Sikora
Zapraszamy do śledzenia naszego bloga, w którym postaramy się opisywać naszą codzienną pracę. To, czym zajmuje się Fundacja po DRUGIE, jest bez wątpienia wyjątkowe. Do naszej organizacji trafiają młode osoby znajdujące się w szczególnym położeniu. Zazwyczaj to młodzi ludzie opuszczający placówki resocjalizacyjne, również pieczę zastępczą, czasem także zakłady karne. Są na początku swojej życiowej drogi. Często są samotni. Zwykle nie mają żadnych umiejętności, które pozwoliłyby im na zdobycie pracy czy otwierałyby drogę do zdobywania wykształcenia. Mają za sobą wydłużoną w czasie edukację i przeżycia, o których nawet trudno słuchać.
W naszym blogu redagowanym przez założycielkę organizacji – Agnieszkę Sikorę – znajdziecie prawdziwe historie, które może będą rzucać cień również na naszą pracę. Często przecież na pomagających spada podejmowanie niełatwych decyzji…
W poszukiwaniu mistrzów świata
Na naszym profilu facebookowym rozpoczęliśmy akcję pt. „Mistrzowie świata”. Chcemy dotrzeć do osób, które mimo trudnego startu nie przegrały życia.
Koszula z poniesionym kołnierzem
Był i jest uzależniony. Od lat, choć dopiero niedawno odebrał dowód osobisty. Uzależnienia zna z własnego domu. Tam zobaczył też, że można się z nich wyrwać.
(Nie) spadać
Dziś miałam taką myśl, żeby uciec… Po prostu wyjść z pracy, zamknąć się w sypialni i szczelnie przykryć kocem. Przez kilka godzin słyszeć ciszę.
Tobie jeszcze nie
W pracy z młodzieżą w kryzysie bezdomności mającą w swoim doświadczeniu wychowanie w instytucji, czasem również pobyt w zakładzie karnym, trzeba przywyknąć do kłamstwa.
Pojutrze
Czasem zastanawiam się ile razy jeszcze zostanę totalnie zbita z tropu przez naszą młodzież. Wielokrotnie doświadczyłam rozczarowania.
Kłamałem
Kilka miesięcy po wyjściu z zakładu karnego przyszedł do nas. Miał wtedy jakieś dwadzieścia lat. Do naszego biura skierowała go matka zaprzyjaźniona z jedną z naszych podopiecznych.
Decyzja administracyjna
Czasem, gdy wychodzę z pracy wszystko we mnie krzyczy. NIE! Rozmawiam wtedy z samą sobą. Przecież mogłabym zmienić robotę.
Dobrze jest
Są wśród nas tacy, którzy godzą się na minimum, które dostają od życia. Chcę wierzyć, że czują się z tym minimum szczęśliwi i gdy mówią „dobrze jest”, naprawdę tak myślą.
Zamknięte? Otwarte?
Naprawdę czasem mam takie wrażenie, że nasza młodzież uważa nas za idiotów. Relacjonuje wydarzenia w sposób tak niedorzeczny, że mój dziś dwunastoletni syn, już pięć lat temu wyczułby kłamstwo i manipulację.